czwartek, 5 czerwca 2014

Cascara: herbata z kawy

Według "Atlasu uprzedzeń" Janko Cwetkowa, Polska w podziale Europy na kawę i herbatę znajduje się całkowicie w strefie kawy:
 

Trudno mi się z tym podziałem zgodzić, symboliczna granica podziału powinna przechodzić właśnie przez Polskę. To przecież w naszym kraju pytamy gościa "kawę czy herbatę?". Wielki dylemat tkwiący w tym pytaniu rozwiązać może cascara - herbata z kawy.
 
Koleżanka przywiozła mi wczoraj z Norymbergi dostawę świeżo palonej kawy (ale o niej w następnych postach) oraz paczuszkę cascary. Towar pochodzi ze świetnej norymberskiej palarni Machhoerndl Kaffee.
 
Zacząłem wczoraj od cascary. Byłem bardzo jej ciekaw, bo czekała mnie cascarańska inicjacja. Cascara to nic innego jak herbata przygotowana z wysuszonych owoców kawy (w angielskim i niemieckim określanych jako "kawowe wiśnie": "coffee cherries" / "Kaffee-Kirsche"). Jest to napój popularny szczególnie w Boliwii, gdzie nazywany jest także "sultana", "kawa biedaków" lub "żołnierska kawa". Zdecydowana większość cascary spożywana jest w krajach wytworzenia, bardzo niewielkie jej ilości trafiają na eksport.
 
 
 
 
 
Cascara, która dotarła do mnie pochodzi właśnie z Boliwii, z plantacji Buena Vista Mill, prowincja Caranavi w departamencie La Paz. Przygotowywana była ze zbiorów różnych gatunków kawy, przez wielu farmerów, z upraw leżących na wysokości 1.500-1.800 m n.p.m., w procesie obróbki na mokro (kawa „płukana” (myta) - ang. washed, wł. lavato).
 
 
 
 
 
Jak podaje producent, smakowo cascara ta jest mieszanką czarnej herbaty oraz hibiskusa, z przyjemną słodyczą i odświeżającą cytrynową kwaskowatością. Mogę to tylko potwierdzić! Kopniak kofeiny był także godny.
Przygotowałem napar na gorąco, wg zaleceń producenta:
- 20g Cascara
- 300ml woda (90 - 96°C)
- 4 min. zaparzania
 
Dziś przygotuję napar na zimno, ale wypiję go dopiero jutro po południu:
- 20g Cascara
- 300ml zimnej wody
- przez noc przechować w zamkniętym naczyniu w lodówce
Wrażeniami podzielę się oczywiście z Wami!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz